
Nawrocki oskarża Trzaskowskiego. Chodzi o LGBT
Rafał Trzaskowski nie pojawił się debacie w Końskich, zorganizowanej przez Telewizję Republika. Karol Nawrocki odniósł się do postawy swojego kontrkandydata ws. Parad Równości.
Nawrocki: Marsze Niepodległości czy Parady Równości? Wyborcy muszą wybrać
Podczas debaty prezydenckiej w Końskich Karol Nawrocki mocno uderzył w Rafała Trzaskowskiego, podkreślając wyraźny kontrast między ich wartościami i zaangażowaniem społecznym. Nawrocki zaznaczył, że jako kandydat wspierany przez środowiska patriotyczne regularnie uczestniczy w Marszach Niepodległości razem z rodziną. W tym samym czasie – jak przypomniał – Rafał Trzaskowski aktywnie brał udział i współorganizował Parady Równości w Warszawie, promując postulaty środowisk LGBT.
Nawrocki zwrócił uwagę, że Trzaskowski w trakcie kampanii wyborczej próbuje unikać tematu swojego wsparcia dla ruchów LGBT i dystansuje się od tej symboliki. Przypomniał sytuację z poprzedniej debaty, gdy przekazał Trzaskowskiemu tęczową flagę – ten natychmiast ją odłożył, a chętnie przejęła ją kandydatka Lewicy. Dla Nawrockiego to jasny sygnał, że Trzaskowski nie potrafi jasno określić swoich priorytetów i próbuje przypodobać się różnym grupom wyborców.
Na rynku w Końskich zabrakło Trzaskowskiego – pojawiły się za to jego bojówki, które próbowały zakłócać przebieg debaty. Zwolennicy Nawrockiego nie pozostali dłużni, skandując: „Gdzie jest Rafał?”. Cała sytuacja pokazała, jak głębokie są podziały w polskiej polityce i jak ważny dla wyborców staje się wybór pomiędzy tradycyjnymi wartościami a agendą promowaną przez liberalną opozycję.
W najnowszym sondażu Trzaskowski utrzymuje minimalną przewagę, jednak ponad 10% wyborców wciąż nie podjęło decyzji. Wynik tej rywalizacji rozstrzygnie, czy Polska pójdzie drogą narodowej tożsamości, czy podąży za liberalnymi trendami z Zachodu.