Krzyczeli do Kaczyńskiego na miesięcznicy. Policja zaskoczyła protestujących. To był szok i niedowierzanie.
Zaskoczenie na miesięcznicy smoleńskiej. Pierwszy raz od dawna policja nie interweniowała w czasie happeningu Lotnej Brygady Opozycji - twierdzą organizatorzy pikiety.
W sobotę 10 czerwca przypadła kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Delegacja polityków PiS z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, złożyła wieńce przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Jak co miesiąc w okolicach placu Piłsudskiego pojawili się też przedstawiciele Lotnej Brygady Opozycji, którzy cyklicznie organizują protest przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. LBO zamiast megafonów do nagłośnienia chciała użyć metalowych wiader z odciętym denkiem. Zgromadzeni krzyczeli m.in.: "Jarek gryzie cię sumienie?", "Kazałeś lądować bratu?", "Gdzie jest wrak".
Źródło: wiadomosci.wp.pl