Na profilu Spotted: Kraśnik ukazało się zdjęcie sera żółtego, którego data do spożycia to 14 maja tego roku. Oburzony klient wskazał, że od tego czasu minęło ponad 40 dni, a towar jest dalej w sprzedaży.
Robicie zakupy w sklepie i nie jest wam wstyd za to, że umyślnie próbujecie sprzedawać rzeczy po terminie, i to jakim? 46 dni po… SZOK! I tak, tak to jest możliwe w tej akurat Biedronce, bo niejednokrotnie trafiłem na rzeczy po terminie, ale jak to człowiek przeszedłem obojętnie, bo się może zdarzyć każdemu, ale z tak długą datą do tyłu to jeszcze chyba nikt nie miał do czynienia - napisał oburzony klient.
Czytaj dalej ➡
Źródło: www.o2.pl