"Co może zrobić rodzic, to rozmawiać i mówić o zagrożeniach. Jestem mamą trójki dzieci i szczerze, nie mam pojęcia co dokładnie robią, jak siedzą w telefonach. Muszę im zaufać i liczyć na ich rozsądek."
Kolejny dzień śledztwa ws. zaginięcia 11-letniej Wiktorii z Sosnowca ujawnia kolejne fakty na temat tej zagadkowej sprawy. Rodzice nastolatki w rozmowie z dziennikarzami podali, jak ich córka miała skontaktować się z 39-latkiem.
Czytaj dalej ➡Źródło: natemat.pl