
Igor jest już pełnoletni. Chodzi do sokólskiego liceum. Właśnie rozpoczął czwartą klasę.
W przerwie między lekcjami dyskutuje z kolegą oparty o bok samochodu zaparkowanego przed szkołą, na niedużym parkingu przed ogrodzonym pasmem zieleni z żywopłotami i choinkami. — Ja chcę chodzić na religię. Po prostu porozmawiać — odpowiada po chwili zastanowienia, jakby sam siebie utwierdzał w przekonaniu. — Dzisiaj mamy spory kontrast wśród ludzi z większych i mniejszych miast i nie chodzi tylko o szkołę — trudno mu powiedzieć, czy wynika to bardziej z tradycji, czy z wychowania.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.onet.pl