Trzaskowski w pułapce własnej kampanii! Cenzura, chaos i puste autokary – Polacy mają dość?

W ostatnich tygodniach Rafał Trzaskowski znalazł się w sytuacji, która coraz wyraźniej zniechęca Polaków do jego kandydatury. Kluczowym problemem jest narastająca cenzura i próby jej ukrywania przez jego sztab – zamiast otwartości pojawia się jeszcze więcej blokad informacyjnych. Dodatkowo, w kampanię Trzaskowskiego zaangażowany jest cały aparat państwa oraz media sprzyjające rządowi, co tylko pogłębia nieufność wyborców.

Kolejną kwestią jest nieustanne zmienianie poglądów przez Trzaskowskiego – w obliczu malejącego poparcia zmienia zdanie coraz częściej, nawet w tak ważnych tematach jak Jan Paweł II czy katastrofa smoleńska. Ludzie zauważają też sztuczne napędzanie wieców Platformy Obywatelskiej – skoro brakuje chętnych, organizuje się dojazdy autokarami. Hasło wykluczające przeciwników z debaty, takie jak „j... PiS”, przestaje działać na Polaków, którzy oczekują merytorycznej dyskusji.

W skrócie: Trzaskowski zamiast naprawiać błędy, pogłębia je. Jego kampania coraz bardziej opiera się na cenzurze, propagandzie i sztucznym mobilizowaniu ludzi, a nie na realnych propozycjach czy autentycznym dialogu z obywatelami. W efekcie traci poparcie i zaufanie społeczne.