
Trzaskowski skłamał u Stanowskiego? Wątpliwości po słowach polityka KO
Trzaskowski przyłapany na kłamstwie? Lekarze rezydenci demaskują manipulacje kandydata KO
Rafał Trzaskowski podczas głośnego wywiadu u Krzysztofa Stanowskiego na Kanale Zero stwierdził, że aktywnie wspierał lekarzy rezydentów podczas ich protestu w 2017 roku. Twierdził, że zawsze stawał w obronie tych, którzy byli atakowani przez rząd Zjednoczonej Prawicy, a lekarze rezydenci mieli jego wsparcie w walce o lepsze warunki pracy i płace.
Te słowa wywołały natychmiastową reakcję środowiska lekarskiego. Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie i jeden z liderów protestu rezydentów, publicznie zaprzeczył słowom Trzaskowskiego. Napisał wprost, że będąc w ścisłym kierownictwie protestu, nie przypomina sobie żadnej realnej pomocy ze strony obecnego prezydenta Warszawy. Bulsa podkreślił, że nie było żadnych działań czy wsparcia ze strony Trzaskowskiego, które mogłyby wpłynąć na przebieg protestu.
Przypomniano, że protest rezydentów w 2017 roku polegał na głodówce prowadzonej w warszawskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Lekarze domagali się zwiększenia nakładów na służbę zdrowia i podwyżek wynagrodzeń. Protest ten szybko rozszerzył się na cały kraj, a wsparcie dla rezydentów płynęło od różnych środowisk, jednak – jak twierdzą liderzy protestu – nie od Rafała Trzaskowskiego.
Wypowiedź Trzaskowskiego została odebrana jako próba przypisania sobie zasług i budowania wizerunku obrońcy pokrzywdzonych, mimo braku rzeczywistych działań w tej sprawie. Środowisko medyczne jasno dało do zrozumienia, że kandydat KO minął się z prawdą, a jego słowa to typowa przedwyborcza zagrywka, mająca na celu zdobycie poparcia kosztem faktów.