
Michał Leszczyński nie żyje. Zwycięzca popularnego reality show miał 31 lat
Tragiczny koniec marzeń Michała Leszczyńskiego – zwycięzca „True Love” odszedł w wieku 31 lat
Świat sportu i telewizji pogrążył się w żałobie po nagłej śmierci Michała Leszczyńskiego, byłego piłkarza i zwycięzcy pierwszej edycji reality show „True Love” emitowanego na antenie TVN7. Klub LKS Drama Zbrosławice, w którym Leszczyński spędził kilka sezonów, poinformował o jego odejściu, podkreślając, że wiadomość spadła na wszystkich „niczym grom z jasnego nieba”.
Leszczyński rozpoczął swoją piłkarską karierę jako wychowanek Górnika Zabrze, później reprezentował Wilki Wilcza, a od 2019 roku grał dla LKS Drama Zbrosławice. Jego pasja do sportu była niezaprzeczalna, ale to udział w „True Love” przyniósł mu ogólnopolską rozpoznawalność. W programie dał się poznać jako osoba lojalna, troskliwa i pełna pozytywnej energii, co zapewniło mu zwycięstwo w show.
Jego śmierć wywołała falę smutku wśród fanów i znajomych. Klub piłkarski, w którym grał, pożegnał go słowami: „Straciliśmy kolegę, przyjaciela, niezwykle lubianego przez sztab i kolegów z drużyny. R.I.P 'Leszczu', będziesz zawsze w naszej pamięci”.
Na chwilę obecną nie podano szczegółów dotyczących przyczyny śmierci ani daty pogrzebu. Wszyscy, którzy znali Michała, podkreślają, że był człowiekiem pełnym życia, marzącym o założeniu rodziny z partnerką „o dobrym sercu”. Jego odejście pozostawia pustkę, której nie sposób wypełnić.