Mieli tylko 16 i 17 lat. W nocy z wtorku na środę (28/29 maja) nastolatkowie jechali przez Wejherowo (woj. pomorskie) osobowym audi.
Za kierownicą siedział 16-latek. Kiedy zobaczył, że próbuje go zatrzymać policyjny radiowóz, przycisnął pedał gazu. Mundurowi ruszyli w pościg. Chłopak pędził 150 km/h i w ciągu zaledwie 20 minut dojechał do Gdańska. Tam doszło do niewyobrażalnej tragedii...
Źródło: www.fakt.pl