Prawa narta Ulrike Maier złapała wewnętrzną krawędź z prędkością 105 km/h, co spowodowało gwałtowny upadek, który złamał jej kark.
Dramat dwukrotnej mistrzyni świata rozgrywał się na oczach tysięcy telewidzów, którzy na dwa tygodnie przed igrzyskami olimpijskimi w Lillehammer oglądali zawody rozgrywane w Garmisch-Partenkirchen. Wypadek utytułowanej zawodniczki wstrząsnął światem sportu.
Czytaj dalej ➡Źródło: przegladsportowy.onet.pl