Z mroku wyłaniała się doszczętnie zniszczona cupra. Zatrzymała się w polu.
Z każdym krokiem ten obraz stawał się coraz straszniejszy. W aucie był uwięziony 18-latek, którego musieli wydostać strażacy. Najgorsze było poza wrakiem. Tragedia w Orchówku (woj. lubelskie).
Źródło: www.fakt.pl