Podczas emisji wielkanocnego wydania 'Teleexpressu' prowadzący Maciej Orłoś nagle zniknął z anteny. Stało się to po pokazaniu pierwszego materiału. Co się stało?
Niestety, już chwilę później, mimo regulacji głośności w odbiornikach, widzowie nie słyszeli lektora, który miał przedstawić telewidzom przegląd dzisiejszych wydarzeń.