Jedna z kandydatek do Sejmu z list Konfederacji stwierdziła, że nie ma różnicy między jedzeniem mięsa z psów, a tego z krowy.
Jak się jednak okazuje, nie tylko ona ma takie zdanie w partii. Podziela je nawet zasiadający już w Sejmie Dobromir Sośnierz.
Czytaj dalej ➡Źródło: niezalezna.pl