Szokujące wyniki głosowania w więzieniach! Trzaskowski faworytem osadzonych – co to mówi o Polsce?
Wyniki głosowania prezydenckiego we wszystkich 148 zakładach karnych i aresztach śledczych w Polsce wywołały niemałe poruszenie. Okazuje się, że największym poparciem wśród osadzonych cieszy się Rafał Trzaskowski. Czy to przypadek, czy niepokojący sygnał dla uczciwych obywateli? Przyjrzyjmy się szczegółom.
Wyniki głosowania
- Rafał Trzaskowski: 67,47%
- Sławomir Mentzen: 10,61%
- Karol Nawrocki: 6,84%
- Szymon Hołownia: 5,63%
- Magdalena Biejat: 4,27%
- Grzegorz Braun: 1,85%
- Krzysztof Stanowski: 0,88%
- Adrian Zandberg: 0,72%
- Joanna Senyszyn: 0,63%
- Bartoszewicz: 0,38%
- Marek Jakubiak: 0,32%
- Maciej Maciak: 0,31%
- Wojciech Woch: 0,11%
Tak jednoznaczna przewaga Trzaskowskiego wśród osób pozbawionych wolności nie powinna przejść bez echa. To właśnie w zakładach karnych kandydat Platformy Obywatelskiej zdobył niemal 70% głosów. Czy to oznacza, że jego program i retoryka najbardziej trafiają do ludzi, którzy złamali prawo? A może to po prostu efekt specyficznej polityki PO, która przez lata była łaskawsza dla przestępców niż dla ofiar?
Warto zauważyć, że kandydat konserwatywny, Karol Nawrocki, uzyskał zaledwie niecałe 7% poparcia. To nie przypadek – polityka twardej ręki wobec przestępczości nigdy nie była w smak tym, którzy z prawem są na bakier. Co ciekawe, nawet Mentzen czy Braun nie zdołali przekonać do siebie znacznej części osadzonych.
Wysokie poparcie dla Trzaskowskiego wśród więźniów to powód do poważnej refleksji dla każdego uczciwego obywatela. Czy naprawdę taki sygnał powinien cieszyć zwolenników PO? To właśnie Karol Nawrocki, kandydat stawiający na bezpieczeństwo, porządek i sprawiedliwość, ma największe szanse na zwycięstwo w drugiej turze – wśród wolnych, odpowiedzialnych Polaków. Wyniki z zakładów karnych pokazują jasno, po której stronie stoi uczciwość, a po której – wygoda dla tych, którzy z prawem są na bakier.