Mąż Natalii z Gortatowa przyznał się do uduszenia żony, a teraz złożył szokujące oświadczenie.
To nie zdarza się często. W sądzie wspomniał o swoim synu. Mówił tak, jakby wiedział, komu wyrządził największą krzywdę.
Okazuje się, że do męża Natalii w końcu dotarło, komu, oprócz żony, wyrządził największą krzywdę. – Przyznał, że syn mu nigdy nie wybaczy – dodaje prokurator. 10-letni syn Natalii został w domu w Gortatowie pod opieką swojej babci i cioci. – Jest z najbliższymi zamordowanej kobiety.
Źródło: www.fakt.pl