Szokujące dane: Ukraińcy wykupują polskie mieszkania! Rosjanie i Białorusini nie zostają w tyle – co naprawdę dzieje się na naszym rynku nieruchomości?

Ukraińcy kupują u nas najwięcej mieszkań. Kto jeszcze?


Źródło: wgospodarce.pl
 

Szokujące dane: Ukraińcy wykupują polskie mieszkania! Rosjanie i Białorusini nie zostają w tyle – co naprawdę dzieje się na naszym rynku nieruchomości?


W przeciwieństwie do krajów sąsiadujących z Rosją i Białorusią, które wprowadzają restrykcje lub wręcz zakazują sprzedaży nieruchomości obywatelom tych państw, Polska nadal pozostawia rynek mieszkaniowy niemal całkowicie otwarty dla cudzoziemców, w tym Rosjan i Białorusinów. Wyjątkiem są mieszkania i grunty w strefie przygranicznej, gdzie wymagane jest zezwolenie MSWiA – ale nawet tu, osoby posiadające paszporty UE mogą łatwo omijać te ograniczenia.

Największą grupę kupujących mieszkania w Polsce od 2014 roku niezmiennie stanowią Ukraińcy. Szczególnie po rosyjskiej inwazji w 2022 roku liczba transakcji z ich udziałem gwałtownie wzrosła. W 2024 roku Ukraińcy nabyli w Polsce bez zezwolenia niemal 8,8 tysiąca mieszkań (to aż o 28% więcej niż rok wcześniej), a w strefie przygranicznej uzyskali zgodę na zakup kolejnych 304 lokali. Dodatkowo kupili ponad tysiąc działek pod budowę domów, o łącznej powierzchni ponad 50 hektarów. To naturalny efekt tego, że wielu uchodźców z Ukrainy decyduje się pozostać w Polsce na stałe i inwestować w swoje własne lokum, szczególnie w dużych miastach oferujących stabilną pracę i wyższe zarobki.

Zaskakująco dynamiczny wzrost zanotowano także wśród obywateli Białorusi – liczba zakupionych przez nich mieszkań wzrosła aż o 51% (prawie 3 tysiące lokali w 2024 roku). W strefie przygranicznej Białorusini uzyskali zgodę na zakup 168 lokali oraz 303 działek.

Jeszcze bardziej niepokojące są dane dotyczące Rosjan. Choć w 2023 roku liczba transakcji spadła, w 2024 roku odnotowano ponowny wzrost – Rosjanie kupili w Polsce 368 mieszkań (o 4% więcej niż rok wcześniej), mimo że w krajach bałtyckich i Skandynawii takie zakupy są już praktycznie niemożliwe. Co ciekawe, Rosjanie kupują w Polsce więcej mieszkań niż np. Chińczycy, Hindusi czy Turcy.

Łącznie w 2024 roku cudzoziemcy kupili w Polsce ponad 17,3 tysiąca mieszkań oraz ponad 3,2 tysiąca lokali użytkowych. Najchętniej inwestują w największych miastach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku. W Warszawie zanotowano wzrost o 22% (ponad 3,5 tys. lokali), w Łodzi aż o 46%, w Poznaniu o 20%, a w Wrocławiu o 19%.

Ukraińcy kupili w 2024 roku więcej mieszkań niż łącznie obywatele wszystkich pozostałych 117 państw uwzględnionych w zestawieniu MSWiA. Wśród innych nacji rośnie także zainteresowanie zakupami – szczególnie wśród Hindusów, którzy w 2024 roku kupili mieszkania o powierzchni ponad 13 tys. m2 (wzrost o 28% rok do roku).

Artykuł podkreśla, że mimo wojny na wschodzie, polski rynek nieruchomości pozostaje otwarty i atrakcyjny dla przybyszów ze Wschodu. Z jednej strony to efekt migracji i chęci osiedlenia się na stałe, z drugiej – sygnał o braku realnych barier prawnych dla nabywania polskich nieruchomości przez cudzoziemców, w tym obywateli krajów, które prowadzą wobec Polski agresywną politykę.

Udostepnij.pl ➡️ Subskrybuj na YouTube

Udostepnij.pl - Dlaczego warto nas subskrybować?

Więcej…

Udostepnij.pl ➡️ na YouTube

🔴🔥 Jędraszewski wstrząsa Wawelem! Ostra homilia o Smoleńsku i Kaczyńskich rozpala emocje W 76. rocznicę urodzin braci Kaczyńskich katedra na Wawelu stała ...

Więcej…

Zobacz [Wideo] ⬇

🔴🔥 🇵🇱 Posiedzenie RBN. Nowy Szef wchodzi na salę! 🇵🇱 #RBN #Nawrocki2025

Więcej…

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI


Nawrocki: Bezpieczeństwo i tożsamość Polski ponad wszystko

Prezydent Karol Nawrocki w swojej dzisiejszej wypowiedzi (20 czerwca 2025) zarysował wizję silnego przywództwa, które nie ugnie się w kluczowych sprawach dla Polski. Podkreślił, że bezpieczeństwo kraju, ochrona granic oraz powstrzymanie „obcych ideologii” niszczących polskie rolnictwo i edukację to priorytety, w których nie ma miejsca na ustępstwa. Jednocześnie zadeklarował otwartość na dialog z premierem Donaldem Tuskiem w kwestiach, które mogą służyć dobru wspólnemu. Takie podejście jasno pokazuje, że Nawrocki chce być prezydentem zdecydowanym, ale nie izolowanym od współpracy z rządem.
 
Konserwatywny lider z misją obrony polskiej suwerenności
Nawrocki, jako prezydent elekt, konsekwentnie realizuje obietnice wyborcze z kampanii 2025 roku. Jego program „Plan 21” kładzie nacisk na suwerenność, bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy. Podkreśla wagę wielkich inwestycji, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, który widzi jako koło zamachowe polskiej gospodarki. Sprzeciwia się unijnym politykom, takim jak Zielony Ład, który uważa za zagrożenie dla polskiego rolnictwa, oraz Paktowi Migracyjnemu, stawiając na ochronę granic przed nielegalną imigracją. Wypowiedzi te trafiają do wyborców ceniących patriotyzm i tradycyjne wartości, które Nawrocki promuje pod hasłem „Pamięć, tożsamość, przyszłość”.
 
Dialog, ale na polskich warunkach
Mimo konserwatywnego tonu, Nawrocki nie zamyka drzwi do współpracy z rządem Tuska. W swojej kampanii deklarował poparcie dla niektórych propozycji Koalicji Obywatelskiej, jak kwota wolna od podatku, jeśli służą one Polakom. Jednak jego dzisiejsza wypowiedź jasno wskazuje granice: w sprawach bezpieczeństwa, granic i ochrony polskiej tożsamości nie będzie kompromisów. To podejście może zaostrzyć relacje z proeuropejskim rządem, ale jednocześnie cementuje wizerunek Nawrockiego jako prezydenta, który stawia interes Polski ponad wszystko.
Polska silna i normalna – wizja prezydenta

Wizja Nawrockiego to Polska wolna od „obcych ideologii”, które, jak twierdzi, zagrażają tradycyjnym wartościom, rolnictwu i edukacji. W Radiu Maryja podkreślał, że jego Polska to kraj „normalny”, ambitny, bez kompleksów na arenie międzynarodowej. Krytykując Zielony Ład i „ekoterror”, stawia na zrównoważony rozwój i inwestycje, takie jak energia atomowa czy rozwój technologiczny. Jego prezydentura zapowiada się jako czas twardej obrony polskich interesów, co może zyskać poparcie wśród wyborców oczekujących silnego przywódcy w niespokojnych czasach.
 
Podsumowanie
Karol Nawrocki w swojej wypowiedzi pokazuje, że chce być prezydentem, który łączy zdecydowanie z gotowością do dialogu – ale tylko na polskich warunkach. Jego konserwatywne podejście, skoncentrowane na bezpieczeństwie, suwerenności i ochronie tradycyjnych wartości, odpowiada na obawy wielu Polaków w obliczu globalnych wyzwań. Czy uda mu się zrealizować ambitną wizję „silnej Polski”? Czas pokaże, ale już teraz jego słowa budzą emocje i polaryzują opinię publiczną.

Błaszczak ostro o obecnej władzy ws. granicy:  Oni byli przeciwko zaporze

Więcej…

"Cuda" w komisjach. Tusk sięgnął na konferencji po konstytucję

Więcej…