Zabójstwo pod Rypinem. Dominik szedł z siekierą trzy kilometry.
Nie wie, dlaczego zabił Mateusza Dokładnie trzy kilometry przeszedł Dominik G. (20 l.), aby spotkać się ze swoim kolegą, 23-letnim Mateuszem W. Na spotkanie udał się z siekierą. Dominik mówi, że nie wie dlaczego w pewnym momencie zaatakował kolegę. Mówi, że gdy Mateusz zaczął bawić się telefonem, wyciągnął siekierę i roztrzaskał mu nią głowę. Dominik G. usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu za to nawet dożywocie. W piątek (30 grudnia) został aresztowany przez sąd na trzy miesiące.
Czytaj dalej ➡