To wygląda na przemyślany plan. Szef PO Donald Tusk zapowiada, że jeśli wygra wybory, to wydusi od ojca Tadeusza Rydzyka zwrot setek milionów,
którymi PiS faszeruje jego fundację i media. To poważna deklaracja z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że Tusk ujawnił, jakiego triku prawnego chce użyć: chodzi o tzw. konfiskatę rozszerzoną. To ukochane dziecko Zbigniewa Ziobry, który wprowadził do prawa możliwość konfiskaty mienia złoczyńców jeszcze przed ich skazaniem. Twórcy 'Stanu Wyjątkowego', dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka, zwracają uwagę, że konfiskata rozszerzona to rozwiązanie prawne zaprojektowane do walki z mafiozami — co pokazuje, jak Tusk traktuje ojca dyrektora. Po drugie, znaczenia zapowiedzi Tuska dodaje to, że on już raz zabrał Rydzykowi kasę. Po tym, gdy w 2007 r. został premierem, zablokował wypłatę fundacji zakonnika prawie 30 mln zł przyznanych za pierwszych rządów PiS na poszukiwanie gorących źródeł.
Czytaj dalej ➡