- Nie mogę tego zrozumieć, że nagle żołnierz zmarł - mówi Wirtualnej Polsce były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak.
Zwraca również uwagę na to, że "nasi żołnierze będą obiektami ataków tej bandy, która jest za granicą".
Według generała wina leży po stronie wojskowych, ponieważ "cały czas okłamywali ministra, że wszystko jest dobrze, że wojsko jest wyszkolone". - Dla mnie największym problemem w tej chwili w armii jest to, że kłamstwo goni kłamstwo.
Czytaj dalej ➡
Źródło: wiadomosci.wp.pl