Janusz Przybycki przeżył szok, gdy wybrał się na grób dziadka i wuja.
Mężczyzna chciał zapalić znicz zmarłym bliskim, a odkrył, że mogiła zniknęła. Jak się okazało, ksiądz sprzedał miejsce spoczynku innej rodzinie, choć kwatera była opłacona przez bliskich pana Janusza.