
Georg Simon dla Frondy: Rumuni i Polacy muszą walczyć za Europę narodów, a nie unijnych elit
„Rumuńskie społeczeństwo znajduje się w najpoważniejszym kryzysie ostatnich 35 lat, a odpowiedzialni za to są dokładnie ci, którzy dziś anulują wybory i blokują kandydatów. Żyjemy w środku dyktatury i musimy walczyć za wszelką cenę. Nasza walka toczy się o przyszłość Rumunii, a nie o jednostki” – mówi w rozmowie z portalem Fronda.pl George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii.
Simion: Rumuni i Polacy muszą walczyć za Europę narodów, nie elit
-
George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, w rozmowie z portalem podkreślił, że Rumunia znajduje się w najpoważniejszym kryzysie od 35 lat.
-
Simion oskarżył obecne władze o anulowanie wyborów i blokowanie kandydatów, co jego zdaniem prowadzi do dyktatury.
-
Kandydat zaznaczył, że walka toczy się o przyszłość Rumunii jako suwerennego państwa, a nie o interesy jednostek czy elit politycznych.
-
Simion wezwał do współpracy między Rumunią a Polską w obronie Europy narodów, przeciwstawiając się dominacji unijnych elit.
-
Polityk wskazał, że zarówno Rumunia, jak i Polska muszą stawić czoła presji ze strony Brukseli, która narzuca swoje decyzje państwom członkowskim.
-
Simion podkreślił, że Rumunia potrzebuje reform, które przywrócą władzę w ręce obywateli, a nie międzynarodowych instytucji.
-
Kandydat na prezydenta ostrzegł, że brak działania może doprowadzić do dalszej utraty suwerenności i pogłębienia kryzysu społecznego.
-
Simion wyraził nadzieję, że współpraca z Polską może stać się przykładem dla innych państw Europy Środkowo-Wschodniej w walce o niezależność.
-
Eksperci zauważają, że wypowiedzi Simiona wpisują się w szerszy nurt eurosceptycyzmu, który zyskuje na popularności w regionie.
-
Sprawa wywołała szeroką debatę na temat przyszłości Unii Europejskiej i roli państw narodowych w jej strukturach.