Sebastian M. czuje się pokrzywdzony. "Nie może liczyć na uczciwość"
Sebastian M., któremu prokuratura zarzuca spowodowanie potwornego wypadku, czuje się pokrzywdzony. Jechał ponad 230 km/h, rodzina z dzieckiem spłonęła żywcem, a on „ma zastrzeżenia do sposobu w jaki został potraktowany”.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.planeta.pl