Najpierw rosyjski paszport, potem fucha w tamtejszym MSZ. Teraz zaś skompromitowany zwolennik Putina, aktor Steven Seagal, może 'poszczycić się'... orderem przyjaźni.
Otrzymał go z rąk samego zbrodniarza wojennego zasiadającego na Kremlu.
Czytaj dalej ➡Źródło: udostepnij.page.link