- Za wcześnie, by mówić o tym, jak wpłynie na Rosjan mobilizacja. Póki co większość z nich jest w szoku, bo nie dalej jak tydzień temu Pieskow zapewniał, że do niej nie dojdzie. Na razie skupiają się na tym, jak uniknąć poboru - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Rosjanka Aleksandra Bajek. Nawet jej znajomy, który dotąd popierał Putina, zaczął mieć wątpliwości.
Czytaj dalej ➡