Niby znany poseł, ale co z manierami!?
Dobromir Sośnierz (46 l.) z Konfederacji zrobił z korytarza przy swoim mieszkaniu składowisko śmieci. Oddzielnie makulatura, oddzielnie puszki i plastik. Segregacja odpadów zasługuje na pochwałę, ale dlaczego robi to pod nosami sąsiadów, skoro przed domem są do tego odpowiednie pojemniki? — Mamy skaranie boskie z tymi śmieciami — skarżą się sąsiedzi. A Sośnierz nie zamierza przepraszać. — To jest prywatne mieszkanie i prywatna klatka, a także moja sprawa — odpowiada niegrzecznie.
Źródło: