Gdy dla nas są symbolem szczęścia i z niecierpliwością wypatrujemy ich na wiosnę, w innych częściach świata są rozrywką najniższej próby. Kłusownicy w Libanie za nic mają apele przyrodników i gdy tylko widzą przelatujące bociany, celują broń w niebo.
Czytaj dalej ➡
Źródło: podroze.gazeta.pl