
— Był szarmancki, przystojny, opiekuńczy i kochany. Nigdy nie pomyślałabym, że prowadzi drugie życie.
Najgorsze jest to, że on nie widział w tym totalnie nic złego. »Wiesz, my Hiszpanie mamy gorącą krew« — usłyszałam na »do widzenia« — opisuje historię swojego wakacyjnego romansu Luiza. — Niech to będzie przestroga dla innych kobiet. Oczywiście można trafić na wspaniałego faceta, ale miejcie się na baczności — podkreśla w rozmowie z Onetem.
Czytaj dalej ➡Powiedziała, że możemy zostać na dwie noce i z chęcią nas ugoszczą — opisuje 27-latka. Dziewczyny dostały osobny pokój, ale jak wspomina Luiza, do późna rozmawiała z Mateo na tarasie. Mężczyzna wspomniał, że następnego dnia oprowadzi turystki po mieście. — Byłam tak podekscytowana, że nie mogłam zasnąć!
Źródło: podroze.onet.pl