Największe oszustwo wyborcze. Śmiać się czy się bać?
Politycy bardziej od przegranej boją się wygranej, która zmusiłaby ich do spełnienia przedwyborczych obietnic – tak myśleli filozofowie jeszcze w zeszłym wieku. Dziś chyba już nikt nie ma przesadnych złudzeń. Jednak są pewne granice obietnic, za którymi na polityka czeka nie tyle strach, co śmieszność. Chyba, że wybrańcy ludu traktują je poważnie. Wówczas lęk powinni odczuwać wyborcy.
Czytaj dalej ➡Źródło: i.pl