71-latek po ostatniej wizycie w aptece był w totalnym szoku.
Pan Ryszard to czytelnik 'Gazety Wyborczej', który pochodzi z Rybnika (woj. śląskie). 71-latek po ostatniej wizycie w aptece był w totalnym szoku. Gdy zobaczył rachunek za swoje leki, to nie dowierzał własnym oczom. Na paragonie widniało bowiem ponad 400 złotych. 'To wyborcza propaganda partii rządzącej' - mówił poirytowany dla 'GW'.
Gdy farmaceutka podała mu paragon, to aż zjeżył mu się włos na głowie. Na rachunku widniała kwota 435 zł 98 gr.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.o2.pl