Nie rozczarował mnie fakt, że Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego, bo jest tylko człowiekiem i może popełnić błąd.
Nie rozumiem natomiast dlaczego nagle zmienił swój styl, czemu nie zrobił swojego charakterystycznego nabiegu – pisze w swoim felietonie ekspert Interii Sport Sławomir Peszko, który w Katarze obserwuje dla nas mistrzostwa świata.