Wojna Rosji z Ukrainą jest najbardziej brutalna, nieuzasadniona, szalona i świadczy o tragedii ludzkości i upadku cywilizacji. Ambasador Ukrainy w Watykanie Andrij Jurasz opowiada o stosunku papieża Franciszka i Stolicy Apostolskiej do działań wojennych. Radio NV wraz z ukraińskim dyplomatą dowiedziało się, co tak naprawdę powiedział Papież. W wywiadzie Jurasz opisał też, jak rosyjski patriarcha Cyryl zaproponował koncepcję „rosyjskiego pokoju”, a następnie wyraził solidarność z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem.
- Papież powiedział, że Sojusz NATO może być przyczyną inwazji Rosji na Ukrainę. ''NATO szczekało do rosyjskich drzwi''. Jak możemy ocenić takie stwierdzenie Franciszka?
- Przede wszystkim dziękuję za ten bardzo ważny i nieco kontrowersyjny temat. Kiedy mówimy o bardzo znaczących wywiadach z ludźmi takimi jak Papież, którzy identyfikują wiele wektorów polityki światowej i kierunków myślenia, świadomości rzeczy, chyba zawsze powinniśmy sięgnąć do źródeł pierwotnych, do podstaw.
Odbywa się to w klasycznym stylu dla włoskich dziennikarzy – nie słowo w słowo, jak to zwykle robią pracownicy mediów ukraińskich, ale w sposób narracyjny, kiedy część wypowiedzi dziennikarza miesza się z ocenami papieża.
Być może nie dla wszystkich było jasne, że ten cytat, który został bardzo boleśnie odebrany, nie należał do imperatywnej formy papieża.
Faktem jest, że Papież zadaje pytania, że tak powiem; retorycznie uważa, że istnieje taka opinia, jaka jest realna. To znaczy, Papież nie twierdzi, nie przedstawia tego jako faktu, który jest dla niego absolutnie pewny. Jest to forma dialogu ze strony Papieża, która została wzmocniona, przez co będąc niejednoznacznie prezentowana, była przedmiotem wielu negatywnych komentarzy i zastrzeżeń do stanowiska Papieża.
Z wieloma rzeczami nie możemy się jednoznacznie zgodzić. Na przykład chęć wyjazdu do Moskwy, na rozmowę z prezydentem Rosji z patriarchą Cyrylem.
Czytaj dalej ➡️