Jego łapa wisiała na skórze
Potworność! Iwona S., sołtys wsi Kozery pod Warszawą, miała znęcać się nad swoim psem Miodkiem. Zwierzak miał otwarte złamanie nogi w dwóch miejscach, a jego łapa trzymała się jedynie na skórze. Gdyby nie obrońcy zwierząt, psiak zdechłby z wycieńczenia, bo nikt się nim nie interesował.
Źródło: www.fakt.pl