Foremniak zajada się nieumytymi jagodami prosto z krzaczka. "Tasiemiec bąblowcowy, widzisz mnie?"
Jagody to smak wakacji. Małgorzata Foremniak wybrała się do lasu i nie potrafiła oprzeć się fioletowej pokusie. Zrywała jagody prosto z krzaczka i zajadała się nimi, wspominając dzieciństwo. Internauci szybko próbowali zgasić entuzjazm aktorki, strasząc ją chorobami. Co może spowodować jedzenie niemytych jagód?
Źródło: ludzie.fakt.pl