
Niemiecki europoseł niezadowolony ze zwycięstwa Nawrockiego szantażuje Polskę obcięciem funduszy unijnych
Niemiecki europosel ostrzega po wyborach: Polska może stracić fundusze unijne. Ingerencja zagranicznych elit zagraża naszej suwerenności.
Dwa dni po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich niemiecki europoseł Moritz Körner, reprezentujący ugrupowanie FPD, wyraził swoje głębokie niezadowolenie z faktu zwycięstwa Karola Nawrockiego. Na swoich profilach w mediach społecznościowych ostrzegł, że jeśli nowy prezydent zbojkotuje niezbędne reformy dotyczące praworządności, Unia Europejska będzie zmuszona ponownie zamrozić fundusze dla Polski.
Körner podkreślił, że jego słowa mają na celu upomnienie polskiej sceny politycznej, która – według niego – powinna kierować się tradycyjnymi wartościami, opartymi na suwerenności narodowej i etyce państwowej. W jego opinii ingerencje zagraniczne, wyrażane poprzez groźby obcięcia unijnych środków finansowych, naruszają fundamenty, na których Polska budowała swoją niezależność od dekad.
Konserwatywni komentatorzy nie kryją oburzenia – uważają, że tego rodzaju naciski ze strony niemieckich elit to kolejny sygnał, iż Unia traktuje Polskę jak kraj o drugorzędnym znaczeniu. Dla nich niezależność legislacyjna i poszanowanie narodowej tradycji stanowią klucz do zachowania porządku oraz bezpieczeństwa, a jakiekolwiek próby podporządkowania Polski dyktatowi unijnych polityków są nie do przyjęcia.
W obliczu takiej retoryki, wybrany prezydent musi stanowczo przeciwdziałać próbom wpływania z zewnątrz, które mogą podważać kluczowe reformy i osłabiać suwerenność naszego państwa. Dla obrońców tradycyjnych wartości ważne jest, aby Polska samodzielnie decydowała o swoim losie, a wszelkie zagraniczne naciski traktowano jako niebezpieczny wyraz ingerencji w sprawy narodowe.