
Rolnicy okupujący budynek Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi domagają się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem.
Wiceszef resortu Michał Kołodziejczak zapowiada, że on sam się z nimi nie spotka i zarzuca im szantaż. — Dzisiaj taka forma szantażowania jest niepotrzebna, a po drugie, według mnie, ma podłoże polityczne — twierdzi w rozmowie z Polsat News.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.onet.pl