Marta Nawrocka o kampanii: „Jesteśmy nie do złamania – rodzina, wartości i Polska są dla nas najważniejsze”

Marta Nawrocka, żona Karola Nawrockiego, w rozmowie z TV Republika otwarcie przyznała, że hejt i nienawiść nie są dla ich rodziny niczym nowym. Już wcześniej – gdy jej mąż kierował Muzeum II Wojny Światowej – musieli mierzyć się z ostrą krytyką i atakami, które dotykały nie tylko jego samego, ale i najbliższych. Nawet ścieżka do pracy była usłana zniczami, a na bloku matki Nawrockiego pojawiały się wulgarne napisy. Te doświadczenia tylko wzmocniły rodzinę i uświadomiły im, z czym wiąże się publiczna działalność.

Decyzja o starcie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich była poprzedzona poważną, rodzinną rozmową. – Mąż wrócił z pracy i powiedział, że musimy usiąść razem, bo pojawiła się propozycja kandydowania. Rozmawialiśmy szczerze z dziećmi o konsekwencjach, odpowiedzialności i o tym, jak wielki to zaszczyt – wspomina Marta Nawrocka. Podkreśliła, że jej mąż nie był politykiem, lecz historykiem i szefem Instytutu Pamięci Narodowej, a jego kandydatura wynikała z ciężkiej pracy i miłości do Polski.

Rodzina Nawrockich od początku miała świadomość, że kampania wyborcza to nie tylko wyzwanie, ale i ogromna odpowiedzialność. Synowie – Daniel i Antek – zostali zaangażowani w działania społeczne i polityczne. Daniel, jako dorosły już mężczyzna, aktywnie uczestniczy w polityce lokalnej, zasiada w radzie dzielnicy i działa medialnie. Antek udziela się w samorządzie szkolnym i wspiera ojca przy każdej okazji. Cała rodzina otwarcie bierze udział w kampanii, wspierając Karola Nawrockiego nie tylko w działaniach publicznych, ale i w codziennych obowiązkach.

Marta Nawrocka zaznaczyła, że nie przejmowali się sondażami, licząc przede wszystkim na bezpośrednie spotkania z ludźmi i autentyczne poparcie społeczne. – Wynik nie był zaskoczeniem, bo widzieliśmy reakcje na wiecach i spotkaniach – podsumowała.

Dla rodziny Nawrockich najważniejsze są wartości, które reprezentują: siła psychiczna, wzajemne wsparcie i głęboka wiara w sens służby Polsce. – Ciężko będzie nas złamać, bo wiemy, kim jesteśmy i jakie wartości sobą reprezentujemy – podkreśliła Marta Nawrocka, wysyłając jasny sygnał, że konserwatywne fundamenty i rodzina są kluczowe nie tylko w kampanii, ale i w codziennym życiu.