Marek Kondrat znów w teatrze. Padły znaczące słowa Kondrat wprawdzie mówił mocno ze sceny o 'nieudolnej władzy'. Czy powinien? Ale - przecież tylko recytował ponadczasowe szekspirowskie sonety o miłości, starości i… złych politykach. Czytaj dalej ➡ Źródło: film.wp.pl