Macron i Starmer stracili rozum? Lisicki ostro o europejskich liderach

Lisicki: To człowiek pozbawiony zdolności rozumowania

Grono ludzi chce decydować o czymś, na co realnie nie ma wpływu – mówi Paweł Lisicki, komentując deklaracje Macrona i Starmera.

 

Macron i Starmer stracili rozum? Lisicki ostro o europejskich liderach

  1. Paweł Lisicki skrytykował deklaracje prezydenta Francji Emmanuela Macrona i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera.

  2. Lisicki stwierdził, że grono ludzi chce decydować o czymś, na co realnie nie ma wpływu.

  3. Publicysta ocenił, że Macron i Starmer nie są w stanie reprezentować jednej, spójnej wizji rozejmu na Ukrainie.

  4. Lisicki uznał propozycję miesięcznego zawieszenia broni za niepoważną.

  5. Zwrócił uwagę, że zgłaszający propozycję nie dysponują siłą, aby wprowadzić ją w życie.

  6. Lisicki podkreślił, że dyplomacja polega na utrzymywaniu relacji także z państwami takimi jak Rosja czy Chiny.

  7. Publicysta skrytykował pomysł wysłania sił pokojowych na Ukrainę bez zgody obu stron konfliktu.

  8. Lisicki ocenił, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy próbują wepchnąć swoje kraje do wojny.

  9. Publicysta zwrócił uwagę na brak porozumienia między europejskimi liderami w sprawie rozejmu.

  10. Lisicki uznał, że deklaracje Macrona i Starmera są przejawem europejskiego wariatkowa

Udostepnij.pl ➡️ Subskrybuj na YouTube

Udostepnij.pl - Dlaczego warto nas subskrybować?

Więcej…

Udostepnij.pl ➡️ na YouTube

🔴🔥🔴🔥

Pilne! Chcą ZABIĆ Nawrockiego!!! 
„Zastrzelić, bo nie pasuje politycznie?” – Skandaliczny wpis w sieci i milczenie władz wobec nawoływania do przemocy. Więcej…

🔴🔥 Kukiz do Tuska: Cwaniaku cyniczny i skrzywiony bezpaństwowcu! Paweł Kukiz ostro odpowiedział Donaldowi Tuskowi!...

Więcej…

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI

Ukraina nie musi się poddać – według Putina powinna jedynie „zaakceptować rzeczywistość”.

 

„Cała Ukraina należy do nas” – Putin zrzuca maskę i żąda kapitulacji pod przykrywką „realizmu”

Władimir Putin podczas wystąpienia na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu po raz kolejny potwierdził imperialne ambicje Kremla. Oświadczył, że Ukraina nie musi się formalnie poddawać, ale powinna „zaakceptować rzeczywistość” – czyli rosyjską okupację znacznej części jej terytorium. W jego słowach nie było miejsca na kompromis – jedyną drogą do pokoju ma być uznanie rosyjskich zdobyczy wojennych i rezygnacja Kijowa z aspiracji do NATO.

Putin posunął się jeszcze dalej, stwierdzając, że „w sensie duchowym i historycznym cała Ukraina należy do Rosji”. Wypowiedź ta spotkała się z entuzjastycznym aplauzem zgromadzonych, co tylko potwierdza, że rosyjskie elity nie zamierzają wycofać się z agresywnej polityki ekspansji. Prezydent Rosji zasugerował również możliwość zajęcia miasta Sumy, leżącego zaledwie kilkanaście kilometrów od obecnej linii frontu.

Zachód nie może dłużej łudzić się, że Kreml szuka rozwiązania pokojowego. Słowa Putina to jasny sygnał: Rosja nie chce negocjować, lecz dyktować warunki. Ukraina ma się podporządkować, a Zachód – milczeć. Tymczasem prezydent Zełenski ostrzegł, że każde rosyjskie „uznanie rzeczywistości” oznacza kolejne ofiary, zniszczenia i destabilizację regionu.

W obliczu takich deklaracji, pytanie nie brzmi już „czy”, ale „kiedy” Rosja spróbuje kolejnej ofensywy. I czy świat będzie gotów odpowiedzieć, zanim będzie za późno.

Karol Nawrocki umieścił zdjęcie swojego Taty z wymownym napisem 

Więcej…

Fani Tuska i Trzaskowskiego odreagowują wyborczą klęskę wulgarnym hejtem na żonę Nawrockiego. Są porażające dane o zasięgach akcji nienawiści

Więcej…