Niskie emerytury stają się poważnym problemem dla wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy w przeszłości opłacali minimalne składki lub pracowali w szarej strefie.
Takim przykładem jest pani Dorota, która zamarła, gdy otworzyła list z ZUS-u. - Będę pracować do śmierci - mówi kobieta w rozmowie z Onetem.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.money.pl