Dorota ma 60 lat i mieszka we Wrocławiu.
Niedawno dowiedziała się, jaką emeryturę wyliczył jej ZUS. Nie ukrywa, że była w szoku, kiedy zobaczyła zapisaną kwotę. - Niestety nie spocznę na laurach. Będę pracować już chyba do śmierci - kwituje.
Źródło: kobieta.wp.pl