Aktor do zadań specjalnych i antycelebryta. Lichota porywa w "Znachorze", ale sławę dały mu seriale
Obecnie zachwyca jako Rafał Wilczur w nowym 'Znachorze', ale chyba nikt – nawet największy fan wersji z Jerzym Bińczyckim – nie miał wątpliwości, że co jak co, ale Leszek Lichota nie zawiedzie. To jeden z najlepszych aktorów swojego pokolenia nad Wisłą (a zaczynał w popularnych TVN-owskich serialach), chociaż wciąż niedoceniany tak, jak powinien. Lichota nie lubi za dużo gadać o swoim życiu prywatnym, nie znosi blichtru i showbiznesu, zawsze mówi, co myśli. A aktorstwo? Nie jest jego misją, zawsze ma plan B, jak... snooker i glamping.
Czytaj dalej ➡Źródło: natemat.pl