
Libicki wyśmiał Tuska i Giertycha: To kuriozum. Fałszować wybory... na swoją niekorzyść?
Libicki drwi z Tuska i Giertycha: „Fałszowali wybory na własną niekorzyść?” – opozycja w oparach absurdu
Senator Jan Filip Libicki nie zostawił suchej nitki na narracji Donalda Tuska i Romana Giertycha, którzy po przegranych wyborach samorządowych zaczęli sugerować, że... wybory mogły zostać sfałszowane. Libicki, polityk niezwiązany z obozem rządzącym, nazwał te tezy „kuriozalnymi” i „nielogicznymi”, wskazując, że trudno sobie wyobrazić fałszerstwo, które działa na niekorzyść jego autorów.
W tle tych oskarżeń pojawiły się również kontrowersyjne nagrania z 2019 roku, ujawnione przez media, na których Roman Giertych miał zabiegać o miejsce na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie z Donaldem Tuskiem padły wulgarne i pogardliwe określenia wobec mieszkańców niektórych regionów Polski. To nagranie, choć sprzed lat, dziś wraca z nową siłą, podważając wiarygodność moralną głównych aktorów opozycji.
Libicki podkreślił, że opozycja zamiast wyciągać wnioski z porażki, ucieka się do teorii spiskowych, które kompromitują ją w oczach wyborców. Jego zdaniem, takie działania nie tylko nie pomagają w odbudowie zaufania, ale wręcz pogłębiają kryzys wiarygodności.
W obliczu rosnącej presji społecznej i medialnej, pytanie brzmi: czy opozycja wyciągnie lekcję z tej kompromitacji, czy dalej będzie brnąć w narrację, która – jak zauważa Libicki – „obraża inteligencję Polaków”?