Hanna Potrykus: "Czasu nie cofnę, ale chcę ostrzec inne kobiety"
Na USG guz przysłaniał macicę, a lekarze byli spokojni. Myślała, że ma torbiel.
Hanna ma 33-lata, dwóch malutkich synków i zaawansowany nowotwór, który po operacji ratującej życie zwalcza chemioterapią. – Czekałam na zabieg usunięcia torbieli, a w moim organizmie rósł rak. Kiedy trafiłam w końcu na stół operacyjny, prywatnie, walczono już o moje życie, a można było tego uniknąć – ocenia Hanna Potrykus.
Źródło: kobieta.wp.pl