52-letni turysta z Polski zginął tragicznie u wybrzeży Thulusdhoo na Malediwach. Gdy nurkował w popularnym kanale, został potrącony przez ponton z silnikiem. Zmarł wskutek poniesionych obrażeń.
- Rozwiążemy problem upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. (...) Nie chcę, żeby ktokolwiek w Polsce czy w Europie robił z tego warunek polityczny wsparcia dla Ukrainy w jej konfrontacji z Rosją