Złodzieje obserwują pastwiska i robią zdjęcia. Hodowcy mają się na baczności
Złodzieje koni i bydła znowu dali o sobie znać. Niepokojące sygnały dochodzą teraz z Nawojowej i Tylicza, gdzie według właścicieli 'podejrzane osoby' robiły zdjęcia i rozeznanie w terenie. Wcześniej pojawili się w Grybowie, ale kradzież zwierząt udaremnili właściciele. Hodowcy oraz stadniny mają się na baczności, bowiem w regionie sądeckim dochodziło już do kradzieży, a zwierząt nigdy nie udało się już odnaleźć.
Czytaj dalej ➡Źródło: gazetakrakowska