Radosław Sikorski ostatnio stał się gwiazdą rosyjskich mediów. Był narzędziem użytym przez wszystkie dostępne media propagandy Kremla. Pozazdrościł mu inny polityk z kręgów Platformy – Bronisław Komorowski. Jeśli efektem miała być cytowalność w rosyjskich mediach rządowych, to osiągnął cel.