Ukraina wyciąga rękę do polskich rolników. Ale chce embarga na rosyjskie płody rolne
Kijów jest gotów na ograniczenie handlu z Unią, by pogodzić się z Polską, ale stawia warunek. Bruksela ma zakazać importu rosyjskich produktów rolnych, które z braku sankcji, wciąż płyną do Wspólnoty szerokim strumieniem.
To Moskwa podżega do protestów
Taras Kaczka obwinia Moskwę w podżeganiu do polskich protestów. Władze w Kijowie są pewne, że to Federacja Rosyjska „z pewnością” stoi za zeszłomiesięcznym atakiem polskich rolników na pociąg przewożący ukraińskie zboże. Według niego Rosjanie „zaangażowani są w przypadki wandalizmu lub sabotażu, które można uznać za wrogie wobec całej Ukrainy”.
Taras Kaczka obwinia Moskwę w podżeganiu do polskich protestów. Władze w Kijowie są pewne, że to Federacja Rosyjska „z pewnością” stoi za zeszłomiesięcznym atakiem polskich rolników na pociąg przewożący ukraińskie zboże. Według niego Rosjanie „zaangażowani są w przypadki wandalizmu lub sabotażu, które można uznać za wrogie wobec całej Ukrainy”.
Źródło: www.rp.pl