Samolot wojskowy rozbił się 9 minut po starcie. Kłęby dymu i eksplozja w Pohang
Katastrofa wojskowego samolotu w Korei Płd. – maszyna roztrzaskała się o górę
W Korei Południowej doszło do tragicznego wypadku z udziałem wojskowego samolotu patrolowego P-3. Maszyna rozbiła się krótko po starcie z bazy lotniczej Sacheon, uderzając w zbocze góry. Na pokładzie znajdowało się dziewięciu członków załogi. Natychmiast po katastrofie wszczęto akcję ratunkową – na miejsce skierowano śmigłowce ratownicze, straż pożarną i służby medyczne.
Według informacji przekazanych przez południowokoreańskie media, w wyniku wypadku życie straciło trzech członków załogi, a pozostałych sześciu zostało rannych. Niektórzy z nich są w ciężkim stanie i trafili do szpitala. Władze wojskowe wszczęły śledztwo mające na celu ustalenie przyczyn katastrofy – wstępnie wiadomo, że samolot miał problemy techniczne tuż po starcie, ale szczegóły będą znane dopiero po analizie rejestratorów lotu.
Wydarzenie wywołało poważne zaniepokojenie wśród południowokoreańskiej opinii publicznej. Eksperci podkreślają, że to kolejny sygnał ostrzegawczy dotyczący bezpieczeństwa technicznego w lotnictwie wojskowym. Katastrofa ta przypomina, jak wielką cenę mogą płacić żołnierze pełniący służbę, a także jak ważna jest troska o sprzęt i procedury bezpieczeństwa w armii.