
- Przez te trzy miesiące marszałek Sejmu musi (…)
doprowadzić do tego, że władza wykonawcza, w tym przypadku prezydent zastępowany przez marszałka Sejmu, mimo że on jest ustawodawczą, wraz z rządem dokona odpowiednich zmian, również ustawowych i on podpisuje ustawy - powiedział dzisiaj w TOK FM Ryszard Kalisz, członek PKW, pytany, co działoby się, gdyby Sąd Najwyższy nie uznał ważności wyborów prezydenckich.
Czytaj dalej ➡Źródło: niezalezna.pl