Kaczyński ma syndrom zderzenia z rzeczywistością
- To nie Jarosław Kaczyński będzie decydował, czy dana sprawa ma charakter przestępczy, czy nie - zauważył w 'Kropce nad i' w TVN24 wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka z PSL, odnosząc się do wszczęcia śledztwa w sprawie 'dwóch wież'. Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że 'ilość wątków do zbadania w tej sprawie jest niesamowicie duża'.
Kaczyński pod ostrzałem! 'Syndrom zderzenia z rzeczywistością' w sprawie dwóch wież
-
Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka z PSL w programie „Kropka nad i” w TVN24 skomentował wszczęcie śledztwa w sprawie tzw. „dwóch wież”.
-
Motyka podkreślił, że to nie Jarosław Kaczyński będzie decydował, czy dana sprawa ma charakter przestępczy, co jest zadaniem niezależnej prokuratury.
-
Wiceminister zaznaczył, że prezes PiS wydaje się nie rozumieć, że teraz będzie traktowany jak każdy obywatel, co nazwał „syndromem zderzenia z rzeczywistością”.
-
Sprawa „dwóch wież” dotyczy oskarżeń austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, który twierdzi, że został oszukany przez Kaczyńskiego w związku z planowaną budową wieżowców w Warszawie.
-
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej zauważył, że ilość wątków do zbadania w tej sprawie jest „niesamowicie duża”.
-
Myrcha skrytykował wcześniejsze działania prokuratury, która przez lata nie podjęła kluczowych czynności w tej sprawie, co określił jako „gigantyczny skandal”.
-
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że śledztwo dotyczy doprowadzenia Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
-
Kaczyński, pytany o sprawę, zaprzeczył wszelkim oskarżeniom, twierdząc, że „żadnej łapówki nie było” i że sprawa jest politycznie motywowana.
-
Eksperci wskazują, że śledztwo w sprawie „dwóch wież” może mieć poważne konsekwencje polityczne dla PiS, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów.
-
Sprawa wywołała szeroką debatę w mediach i społeczeństwie, gdzie opinie na temat działań prokuratury i roli Kaczyńskiego są podzielone.